„Nie pomogą najmodniejsze wnętrza i super kuchnia, jeśli obsługa nie pokocha z wzajemnością Waszych gości” - powiedział Maciej Marks współwłaściciel klubokawiarni Jaś i Małgosia oraz Kafka w Warszawie w jednym z najnowszych wywiadów*.
POLECAMY
Zacznę od końca tego zdania. W restauracji nie przyjmujemy klientów, tylko gości. Jeśli to zrozumiemy to już połowa sukcesu na nasz biznes gastronomiczny. Dlaczego to takie ważne? A no dlatego, że w naszej kulturze wciąż mocno funkcjonuje inna złota myśl „Gość w dom Bóg w dom”. Górnolotnie? Nie. To oznacza, że musimy otoczyć należytą opieką tych, którzy nam zaufali. I to od samego progu. Serwis, kuchnia i każdy człowiek pracujący w lokalu musi mieć świadomość stworzenia niepowtarzalnej atmosfery, która da gościowi poczucie bezpieczeństwa, ciepła, która pozwoli mu cieszyć się jedzeniem i atmosferą. Ma poczuć to WOW, by wychodząc z lokalu, chciał do niego wrócić, by myśląc o wyborze miejsca na spotkanie z przyjaciółmi, nasz lokal był jego pierwszym i najważniejszym wyborem.
Tu musimy wrócić do środka zdania - Jeśli obsługa nie pokocha z wzajemnośc...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 elektronicznych wydań,
- nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma,
- ... i wiele więcej!