Leasing czy wynajem długoterminowy, czyli jak wybrać samochód dla Twojej restauracji?

Jeszcze 10 czy 20 lat temu samochody najczęściej kupowano za gotówkę. W obecnych czasach od tej formy finansowania zdecydowanie się odeszło. Dużo częściej podmioty prawne decydują się na zakup auta firmowego poprzez leasing czy wynajem długoterminowy. Są to zdecydowanie najczęściej wybierane formy zakupu. Czym zatem jest leasing, a czym wynajem długoterminowy? Jakie plusy i minusy niosą za sobą obie formy?

Leasing

Podobnie jak w przypadku wynajmu długoterminowego leasing jest formą umowy uregulowaną w Kodeksie cywilnym. Regulacja ta stanowi, że poprzez umowę leasingu leasingodawca (podmiot finansujący) zobowiązuje się do nabycia od oznaczonego zbywcy na warunkach określonych w tej umowie i oddać tę rzecz leasingobiorcy (podmiotowi użytkującemu) do używania lub używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony. Korzyści płynących z leasingowania samochodu jest bardzo dużo. Największy plus tej formy finansowania to brak konieczności angażowania własnych środków finansowych. Dzięki temu portfel właściciela lokalu gastronomicznego nie zostaje zbytnio obciążony. Nazwa pochodzi od angielskiego słowa lease, które dosłownie znaczy wydzierżawić. Leasing jest bowiem właściwie formą dzierżawy.

Na polskim rynku istnieje kilkadziesiąt instytucji oferujących leasingi samochodów – zarówno osobowych, jak i dostawczych. Taka firma kupuje od producenta auto, które następnie przekazuje się w użytkowanie innemu podmiotowi. W dokumentach właścicielem pozostaje leasingodawca, a leasingobiorca zobowiązuje się do opłacania comiesięcznych rat. Na końcu trwania umowy istnieje możliwość odkupienia samochodu od firmy leasingującej samochód – w zależności od zapisów może być to zaledwie kilka czy kilkanaście procent wartości pojazdu.

Możliwość leasingu samochodu niesie również inne korzyści dla leasingobiorcy. Mowa tutaj przede wszystkim o kwestiach podatkowych, gdyż ratę leasingową traktuje się jako koszt prowadzenia działalności gospodarczej. Dzięki temu istnieje możliwość wykazania tego jako kosztu działalności, co zdecydowanie przełoży się na bilansowanie fiskalnych rozliczeń firmy. Zdecydowanie ułatwia to późniejsze procedury księgowe, a dzięki temu, że pojazd nie jest własnością firmy, nie zalicza się go jako środka trwałego, co ostatecznie nie obniża zdolności kredytowych podmiotu, jakim może być instytucja gastronomiczna. Zwłaszcza że w zdecydowanej większości przypadków fundusze leasingowe nie sprawdzają zdolności kredytowych klientów, przez co również niewielkie przedsiębiorstwa mogą korzystać z tej formy powiększania czy unowocześniania floty samochodów.

Kolejnym argumentem za „wzięciem samochodu w leasing” jest czas potrzebny na załatwienie wszystkich procedur. Jak już wspomnieliśmy, w przypadku leasingu nie sprawdza się zdolności kredytowej potencjalnego klienta. W ten sposób mocno skraca się czas trwania całej procedury. Dzięki temu przyszły właściciel może się szybciej cieszyć z wymarzonego samochodu, a w biznesie czas to pieniądz. Raty leasingowe możemy pokrywać z bieżących dochodów, które w zdecydowany sposób pomoże wypracować leasingowane auto. To kolejny plus leasingu. Należy przy tym pamiętać, że bardzo często kwoty, jakimi operujemy przy leasingu, są podawane i wyliczane od sum netto (bez podatku VAT).

Każda oferta leasingu przygotowywana jest pod konkretnego klienta. Chociaż zdolności kredytowe potencjalnego leasingobiorcy nie są weryfikowane, to istnieje szereg innych czynników, które zdecydowanie wpłyną na ofertę. Mowa tutaj m.in. o czasie istnienia firmy, rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej (np. czy jest to jednoosobowa działalność, czy spółka jawna lub cywilna itp.), regularność opłacania składek ZUS i podatków. Duży wpływ na kwoty rat leasingowych ma też to, czy leasingobiorca ma już jakieś samochody we flocie, a jeśli tak, to czy któreś z nich r...